|
HALI HALO
|
Czas:
dopóki starczy nam pomysłów na to, co może się zapalić.
|
|
Wymagania terenu:
przestrzenne podwórko lub ogród.
|
|
Ilość i wiek uczestników:
od około 7 roku życia, minimum trzech uczestników .
|
|
Niezbędne akcesoria:
piłka.
|
|
Reguły gry:
Jeden z uczestników jest prowadzącym, który dzierży piłkę a reszta staje w rzędzie naprzeciwko niego. Prowadzący musi rozejrzeć się po podwórku i wybrać (w myślach!) jakąś rzecz, roślinę itp., która znajduje się w miejscu zabawy, a którą pozostali będą musieli odgadnąć. Kiedy już zdecyduje, wypowiada formułkę: „halo hali miasteczko się pali, a w tym miasteczku pali się coś na literę… (tu pada pierwsza litera nazwy przedmiotu, który wybrał)”. Rzuca piłkę do pierwszej osoby w rzędzie, co oznacza, że daje jej szansę na odgadnięcie, co się pali. Ma na to kilka sekund – prowadzący odlicza na głos np. do pięciu, po czym uczestnik musi odrzucić mu piłkę z powrotem. I tak po kolei każdy z graczy daje swoje propozycje. Prowadzący nie ujawnia, czy komuś udało się odgadnąć aż do końca kolejki. Dopiero wtedy postępuje następująco:
- jeśli nikt nie trafił, dopowiada drugą (w następnej kolejce trzecią) literę tajemniczego palącego się przedmiotu i procedura się powtarza
- jeśli komuś udało się odgadnąć (jeszcze o tym nie wie), prowadzący wypowiada znów formułę: „Halo hali, miasteczko się, a w tym miasteczku pali się…! Tu pada nazwa przedmiotu, prowadzący rzuca piłkę wysoko w górę i ucieka. Natomiast osoba, która przedmiot odgadła, musi szybko się zorientować w sytuacji, złapać piłkę i krzyknąć „stop!”. Wtedy prowadzący zatrzymuje się, wyciąga przed siebie ręce i na wysokości żeber łączy je, tworząc z nich jakby kosz. Z kolei osoba z piłką będzie musiała się do niej zbliżyć i spróbować wrzucić piłkę do koszyczka. Aby móc się poruszyć, musi najpierw wylosować kroki, jakimi będzie się posługiwać. Do wyboru są ogromne słoniowe, parasolki (obrót wokół własnej osi), żabki (skoki w przód) i malutkie stópki. Nie mamy tu jednak dowolności - każdy krok ma przyporządkowaną liczbę, a liczby te w myślach w kółko powtarza osoba, która uciekała. My wybieramy jedynie moment, w którym powiemy „stop” – wtedy dowiemy się jakie kroki wylosowaliśmy. Wykonujemy ich tyle, z ilu liter składał się odgadnięty przez nas przedmiot. Oczywiście kroki muszą być tej samej wielkości od początku do końca – zdarzyć się więc może, że albo miniemy drugą osobę, albo do niej nie dotrzemy. Ale musimy spróbować rzut. Przed nami najbardziej „palący” moment: jeśli uda się nam trafić do kosza utworzonego z rąk, wtenczas zostajemy prowadzącym w następnej rundzie. Jeśli chybimy, pozostali uczestnicy wymyślają nam jakieś zadanie do wykonania a prowadzący pozostaje ten sam.
|
|
Uwagi, komentarze:
Jeśli braknie nam już pomysłów na wyrazy zaczerpnięte z naszego podwórkowego otoczenia, musimy wyruszyć na poszukiwania nowych terenów i możemy zacząć wywoływać przedmioty znajdujące się w domu lub w innych miejscach. Wtedy wystarczy tylko zmienić formułę z „halo hali, miasteczko się pali” na „halo hali dom/miejsce, w którym sie jest się pali, a w tym ... (miejsce) pali się coś na literę…”
|
|
|
|
|
|
|
|